Grałem w „Cyberpunk 2077” na komputerze Mac i gra ta wydaje się niebezpiecznie podobna do gier na PC

Cyberpunk 2077 wkroczył niczym samotny cyberninja na MacBooki z dumą i brawurą, jakiej można by oczekiwać od wystrojonego najemnika z Night City. Świadomość, że można uruchomić tę graficznie intensywną grę CD Projekt Red, nawet jeśli nie na najwyższych ustawieniach ultra, świadczy o tym, jak dobrze urządzenie radzi sobie z tytułami AAA. Jeśli przegapiliście, Cyberpunk jest teraz dostępny na Macach, a ja testowałem go na wielu laptopach Apple z serii M z ostatnich kilku lat. Dobra wiadomość jest taka, że gra jest grywalna, ale dla wielu fanów Apple będzie to pierwszy prawdziwy kontakt z machaniem opcjami graficznymi i tonięciem w danych dotyczących liczby klatek na sekundę, niczym przeciętny gracz PC. Witajcie na imprezie, chooms.
Byłem pod wrażeniem tego , jak gra działała na Nintendo Switch 2 , ponieważ twórcy włożyli dodatkowy wysiłek, aby umożliwić AI upscaling w celu usunięcia małych szczegółów otoczenia, które utrudniałyby pracę procesora. Ta gra działała w rozdzielczości 1080p w trybie przenośnym i po podłączeniu do stacji dokującej. Ale ekosystem Mac jest o wiele bardziej zróżnicowany, a CD Projekt Red nie zamierzał tworzyć osobnej wersji gry dla każdego rozmiaru i układu. Podczas gdy gracze mogli oczekiwać względnej spójności na konsoli, wersja na Maca jest zasadniczo wersją gry na PC. Apple nalegało, aby gra domyślnie korzystała z ustawienia graficznego „Dla tego Maca”. Na wszystkich testowanych przeze mnie systemach domyślne ustawienia znacznie obniżały rozdzielczość w celu zapewnienia spójnej rozgrywki. To najgorszy sposób grania w tę grę.

Na MacBooku Air 13 M4 z ekranem o rozdzielczości 2560 x 1600, Cyberpunk automatycznie obniżył rozdzielczość do 1170 x 1068. Gra działa na średnich ustawieniach bez ray tracingu i w testach wydajnościowych osiąga nieco ponad 40 kl./s. Niższa rozdzielczość działała w połączeniu z funkcją skalowania MetalFX, która pobiera klatki o niższej rozdzielczości i przekształca je, aby wyglądały lepiej. Dzięki temu liczba klatek na sekundę utrzymuje się na grywalnym poziomie. Bez MetalFX trudno będzie osiągnąć 30 kl./s przy tych samych ustawieniach. Jeśli zwiększysz rozdzielczość do natywnej, prawdopodobnie trudno będzie osiągnąć grywalne 30 kl./s w większości scen.
W ustawieniach bazowych Apple'a włączona jest również synchronizacja pionowa (VSync), która ustawia maksymalną liczbę klatek na sekundę na 30. To pierwsza opcja, którą należy wyłączyć, jeśli planujesz grać na Macu. Z włączoną synchronizacją pionową i 30 klatkami na sekundę gra sprawia wrażenie płynnej, a grafika rozmyta, jakby postać gracza była pijakiem wracającym do domu po długiej nocy. Warto zauważyć, że liczba klatek na sekundę spada do ponad 20, aby zapewnić płynniejszą rozgrywkę. Mimo to gra nie wygląda źle na MacBooku Air za 1200 dolarów z 10-rdzeniowym GPU, nawet jeśli rozdzielczość i skalowanie obrazu zacierają tekstury i tworzą dziwne wizualne „pop-upy”, gdzie obiekty lub detale z gry pojawiają się z bliska.
Starsze MacBooki z procesorami M-series nie klasy Pro prawdopodobnie obniżą ustawienia grafiki i rozdzielczość jeszcze bardziej, jeśli w ogóle będzie można w nie grać. Poprzednie modele MacBooka Air miały tylko 8 GB pamięci przy minimalnej specyfikacji, a te modele w ogóle nie są w stanie uruchomić Cyberpunka . MacBooki M1 technicznie mogą uruchomić grę, ale przy niskiej, niskiej rozdzielczości 900p. Nie jest dużo lepiej na MacBooku Pro 14 za 1600 dolarów z procesorem M4 . Rozdzielczość wynosi 1800 x 1125, a jeśli spróbujesz przejść do natywnej rozdzielczości 3024 x 1964, okaże się, że liczba klatek na sekundę nie jest wystarczająco spójna przy średnich ustawieniach. Na MacBooku Pro 14 M3 Apple ustawia rozdzielczość na taką samą jak w przypadku procesora M4, ale chce, abyś grał na większości ustawień ustawionych na niskie. W moich testach odkryłem, że nadal powinieneś być w stanie obsłużyć średnią grafikę na tym komputerze Mac.
Apple ustawi niską rozdzielczość niezależnie od tego, czy jest to układ niższej, czy wyższej klasy. Po wielu testach odkryłem, że prawdziwe minimum, którego chcesz dla gry, to jeden z nowszych komputerów Mac z układem klasy Pro, taki jak MacBook Pro 16 za 2500 dolarów z procesorem M4 Pro . Apple i CD Projekt Red ustawiły rozdzielczość bazową „Dla tego Maca” na 1728 x 1080 i brak ray tracingu dla rozgrywki 60 kl./s, ale testy porównawcze pokazują rzeczywistą nieograniczoną liczbę klatek na sekundę na poziomie ponad 70 kl./s. Włącz ray tracing na ultra i ustaw na 1200p, a otrzymasz nieco poniżej 60 kl./s podczas rozgrywki. Nawet w 4K nadal możesz osiągnąć grywalną liczbę klatek na sekundę, chociaż musisz zaakceptować rozgrywkę poniżej 40 kl./s i minimalny ray tracing. Nie testowałem komputera Mac mini z procesorem M4 Pro i Cyberpunk 2077 ; może mieć bardziej ograniczoną wydajność. Ceny tego urządzenia zaczynają się od 1400 dolarów za wersję M4 Pro z 16-rdzeniowym procesorem graficznym, podczas gdy MacBook Pro ma 20-rdzeniowy procesor graficzny.
Skoro Mac ma teraz kilka gier, w które możesz chcieć zagrać, czy MacBook może być Twoim kolejnym mobilnym zestawem do gier? To zależy od tego, ile chcesz wydać. Kiedy recenzowałem go w 2023 roku, mój MacBook Pro 16 M3 Max, wysłany do mnie przez Apple, kosztował 4000 dolarów w momencie premiery i nadal będzie ustawiał podstawową rozdzielczość dla Cyberpunka na 1440p dla 60 kl./s z włączonym ray tracingiem. Do najwyższego poziomu będziesz potrzebować układu M4 Max lub M3 Ultra, który obecnie można znaleźć tylko w Mac Studio. Urządzenia te zaczynają się od 2000 dolarów za 14-rdzeniowy M4 Max. 60-rdzeniowy procesor graficzny w M3 Ultra Mac Studio wymaga 4000 dolarów w cenie bazowej. Choć poprzednie Maki z serii M były dobre, tylko najnowsze i droższe modele będą w stanie zaoferować wrażenia zbliżone do tych, które można uzyskać na dzisiejszych konsolach lub komputerach do gier.
Głównym zmartwieniem Apple powinno być to, jak zaprezentuje te opcje graficzne, jeśli nadal będzie promować komputery Mac i gry . Opcje graficzne „For this Mac” udają, że oferują konsolową łatwość rozpoczęcia gry, ale w rzeczywistości sprawiają, że gra wydaje się znacznie gorsza niż w przypadku samodzielnego dostrojenia ustawień. Nie powinno to być normą w przyszłości, nawet jeśli Apple chce ułatwić życie przeciętnemu posiadaczowi komputera Mac. Fani Apple będą musieli po prostu cierpieć z powodu ustawień graficznych, tak jak my, gracze PC.
gizmodo